niedziela, 5 kwietnia 2009
Pokochać Husky. Zabawy z Mistrzami Świata
sobota, 10 stycznia 2009
Pałac Łomnica
Pałac Łomnica jest prężnie działającym centrum kulturalnym, swoje siedziby mają w nim organizacje, których nadrzędnym, wspólnym celem jest zachowanie i pielęgnacja śląskiego krajobrazu kulturowego, a także wspieranie działań miejscowych i ponadregionalnych instytucji, które o ten krajobraz dbają, są to: Stowarzyszenie Pielęgnacji Kultury i Sztuki Śląskiej, Centrum Kulturalne w Łomnicy oraz Fundacja Rozwoju Krajobrazu Kulturowego Dominium Łomnica. Efektem ich działalności są organizowane tu seminaria, konferencje poświęcone historii, historii sztuki i szeroko pojętej ochronie zabytków, a także ciekawe, chętnie odwiedzane przez turystów i mieszkańców regionu jarmarki, festyny i wystawy. Wiosną 2007 r., dzięki hojnej dotacji Niemieckiej Fundacji Federalnej Środowiska (Deutsche Bundesstiftung Umwelt - DBU), rozpoczęto odbudowę folwarku Dominium Łomnicy, i już we wrześniu tego samego roku został on częściowo udostępniony dla zwiedzających – prezentowana jest w nim trójjęzyczna wystawa przedstawiająca historię dworów szlacheckich w Kotlinie Jeleniogórskiej i Pogórza Sudeckiego pt. „Na tyłach dworu”. Z myślą o najmłodszych turystach, w lipcu 2008r. wystawa została wzbogacona o interesujące tablice z zagadkami i grami angażującymi zmysły powonienia i dotyku.
Ciekawym pomysłem jest polsko-niemiecki projekt młodzieżowy Stowarzyszenia Pielęgnacji Kultury i Sztuki Śląska oraz Stowarzyszenia Sympatyków Gminy Mysłakowice pt.„Budujemy wspólne drogi”, mający na celu rozwój sieci szlaków turystycznych wokół Łomnicy. Dzięki wspólnym działaniom, w czerwcu 2008 r. udało się otworzyć siedmiokilometrową Łomnicką Ścieżkę Spacerową, która wiedzie przez krajobrazowo szczególnie urokliwy obszar pól, łąk i lasów okolic Łomnicy.
Obecnie w Pałacu Łomnica trwają prace nad odbudową przewiezionego z Rząśnika (25 km od Jeleniej Góry) kościoła ewangelickiego - jednego z ostatnich zachowanych domów modlitwy o konstrukcji szachulcowej na Śląsku.
Po tym, jak rok temu zawaliła się więźba dachowa, budynek został przeznaczony do rozbiórki. Jednak w Łomnicy istnieje możliwość wykorzystania go jako ekumenicznego Domu Bożego mającego pełnić też funkcje muzeum oraz miejsca spotkań, w oparciu o istniejącą infrastrukturę działającego Centrum Kultury Dużego Pałacu, muzealnego folwarku i restauracji z hotelem w Pałacu Wdowy.
niedziela, 21 grudnia 2008
Papierowe dekoracje

Początek zimy
Więcej informacji na ten temat: http://www.twojapogoda.pl/

czwartek, 11 grudnia 2008
Papierowe gwiazdki
3-D Snow Flakes, Ideal For Decoration - Awesome video clips here

środa, 29 października 2008
Witosza
Niepozorna na pierwszy rzut oka górka (484 m n.p.m.) wznosząca się w środkowej części Staniszowa pełna jest urokliwych i tajemniczych zakątków, mogących z powodzeniem stanowić tło dla przygód baśniowych bohaterów czy też scenerię do filmów fantasy. Prowadzi na nią żółty szlak turystyczny, z którym, po części, pokrywa się ścieżka przyrodnicza „Wzgórza Łomnickie”, wytyczona przez Zachodniosudeckie Towarzystwo Przyrodnicze. Do szczególnych osobliwości Witoszy należą jaskinie, jest ich tu kilka: Skalna Komora, Ucho Igielne, Skalna Uliczka i – najciekawsza – Pustelnia, zwana też Jaskinią Rischmanna. Tu swoje proroctwa wygłaszał żyjący na przełomie XVI i XVII wieku legendarny „Latający Prorok” Hans Rischmann (świadkowie jego działalności zapewniali, że w czasie wizji potrafił on lewitować).
Około 1790 r. Witosza znalazła się w obrębie pięknego parku krajobrazowego stworzonego na polecenie właściciela staniszowskiego pałacu, księcia Heinricha XXXVIII von Reußa, i stała się lubianym celem wycieczek. Na potrzeby tłumnie przybywających tu gości (park, z wyjątkiem części bezpośrednio przylegającej do pałacu, był otwarty dla publiczności) zbudowano schody, stworzono wygodne ścieżki, tarasy widokowe, ustawiono ławki. O popularności tego miejsca świadczyć mogą liczne ryciny i zapiski z pamiętników podróży. Rozalia Saulson, autorka pierwszego polskiego przewodnika po Karkonoszach „Warmbrunn i okolice jego... Przewodnik po Cieplicach Śląskich Zdroju i Karkonoszach z 1850 r.” tak wspomina swój pobyt na Witoszy:
"(...) na szczególniejszą zasługuje uwagę tak zwana grota Ryszmana proroka siedemnastego wieku, który w niej przyszłość trzech następnych wieków przepowiadał.
Hans Ryszman podług pisemka w r. 1630 wydanego, urodził się we wsi Łomnicy, i w r. 1617, gdy skończył lat dwadzieścia siedem, oniemiał na dziewięć tygodni, poczem odzyskawszy mowę, rozpoczął prorocki swój zawód, i tak odtąd życie jego dzieliło się na niemość zupełną i natchnienia. Lud okoliczny schodził się słuchać przepowiedni jego poprzedzonych krzykiem i konwulsjami."
Bawiąca w 1816 roku na kuracji w Cieplicach księżna Izabela Fleming-Czartoryska pozostawiła w swoim pamiętniku "Dyliżansem po Śląsku" opis wędrówek, m.in. właśnie do Staniszowa.
".... Przyroda tu piękna, położenie zachwycające. Nic nie zostało zepsute i wszystko, co jest dziełem ręki ludzkiej, zdaje się być dziełem Natury. (...) Właściciel upiększył miejsce uroczymi parkami w angielskim guście przyciągając nie tylko wielu mieszkańców przyległych okolic, ale rekompensując szczególnie kuracjuszom z Cieplic to, czego brak odczuwali w okolicach kurortu. (...)"


View Larger Map
wtorek, 19 sierpnia 2008
Cyrkland wita was!
I jeszcze raz!
Przyjechał cyrk
Cyrk wita Was!
Cyrk przyjechał i już tak zostało! W Miłkowie, wsi położonej niedaleko Jeleniej Góry warto odwiedzić gospodarstwo agroturystyczne "Arena" i skorzystać z jego nietypowej oferty: w olbrzymim, kolorowym – prawdziwie cyrkowym namiocie odbywają się prawdziwie cyrkowe przedstawienia. Artyści: iluzjonista, ekwilibrysta, żongler, szczudlarz, clownw oraz tancerze zadziwiają swoimi sztuczkami i akrobatycznymi popisami. W czasie, kiedy wraz z grupą dzieci odwiedziłam to miejsce gościli tu młodzi adepci szkółki akrobatycznej ze Wschowy, ich występ był jednym z elementów programu i zrobił na nas olbrzymie wrażenie.
Po programie artystycznym odbyły się warsztaty: żonglowanie, akrobatyka, hula-hop, a potem przyszedł czas na spotkanie z tygrysem bengalskim Rutą, bardzo towarzyskim i upartym (!) osiołkiem o imieniu Knypek, wielbłądem Chesterem, koniem Niną, kangurami (Skipy i Różynka) i pytonem tygrysim (bezimienny). Dzieciaki mogły także pojeździć na kładach, poskakać na batucie a po tych wszystkich szaleństwach zjeść pyszną pizzę i wypić herbatę (w cenie karnetu). W Cyrklandzie spędziliśmy kilka godzin i nie nudziliśmy się nawet przez chwilę, było ciekawie i wesoło. Głęboki ukłon i gromkie hip, hip hurra w stronę gospodarzy!