Gdy miałam 11 lat, teatry uliczne mogłam oglądać z okna naszego mieszkania: aktorzy jeździli po całej Jeleniej Górze i okolicach, widać ich było na zabobrzańskich podwórkach, a impreza trwała niemal cały miesiąc. Wczoraj rozpoczął się XXVII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych – spektakle odbywają się wyłącznie na rynku, zwanym Placem Ratuszowym, a oglądać je będziemy do niedzieli.
Na początku wystąpił teatr z Sankt Petersburga - Wędrujące Lalki Pana Pejo, aktorzy zaprezentowali spektakl „Mignone” („Ślicznotka”), którego bohaterką jest poszukująca miłości i sensu życia nastolatka – brzydula.
Potem Teatr Akt z Warszawy pokazał humorystyczną opowieść o odnajdywaniu radości życia w prozaicznych zdarzeniach dnia codziennego pt „Płonące laski cztery”.
Dzisiaj i jutro zobaczymy jeszcze:
Na początku wystąpił teatr z Sankt Petersburga - Wędrujące Lalki Pana Pejo, aktorzy zaprezentowali spektakl „Mignone” („Ślicznotka”), którego bohaterką jest poszukująca miłości i sensu życia nastolatka – brzydula.
Potem Teatr Akt z Warszawy pokazał humorystyczną opowieść o odnajdywaniu radości życia w prozaicznych zdarzeniach dnia codziennego pt „Płonące laski cztery”.
Dzisiaj i jutro zobaczymy jeszcze:
- Teatr Wagabunda z Krakowa („Port magiczny”)
- Teatr Karnaval z Ukrainy („Fantazje clownów”)
- Teatr Voskresinnia z Ukrainy („Wiśniowy sad”)
- Kompania Teatr z Lublina („Czerwony kapturek”)
- Compagnie du Mirador z Francji („Isseo")
- Los Gingers z Hiszpanii („Perlaks y plumas”)
- Oplas Teatro z Włoch („Ombre”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz