...

"Więcej napotkasz w lasach niż w książkach.
Drzewa i kamienie nauczą Cię tego, czego nie będziesz mógł usłyszeć od nauczycieli."
św. Bernard z Clairvaux

niedziela, 2 sierpnia 2009

Aquapark w Karpaczu



Nareszcie mieszkańcy Karpacza i okolic oraz turyści odwiedzający nasz piękny region mają gdzie zasmakować w wodnych szaleństwach. 19.06.2009r. w Karpaczu przy hotelu Sandra Spa otwarto aquapark. W lipcu byłam tam dwukrotnie z moimi podopiecznymi i mam mieszane uczucia. Pierwsze wrażenie: SUPER! Dwudziestopięciometrowy basen pływacki, sztuczna fala, sztuczna rzeka, 4 rynny zjazdowe (w tym „cebula” lub, jak kto woli, "wirujący bąk"), basen z gorącą wodą ze stanowiskami do masażu -jacuzzi, sauna "Bania" oraz "wodna dżungla" dla maluchów: robią wrażenie! Dzieci były zachwycone i bezpieczne (czuwało nad nami kilku ratowników), wszyscy świetnie się bawiliśmy. Ale... Jest kilka rzeczy, które wymagają dopracowania: w niektórych miejscach (np. przy jacuzzi, na schodach prowadzących do wlotów rynn i w toaletach) należałoby lepiej zadbać o czystość! W recepcji basenowej obsługa jest niekompetentna, a ściślej mówiąc: nie zna obowiązującego w aquaparku cennika (!). Ostatnia rzecz - chaos w szatniach spowodowany zbyt małą ilością przebieralni (tylko dwie) i suszarek do włosów, co w sytuacji, kiedy wszyscy spieszą się, aby na czas oddać czipy jest dość uciążliwe (za każdą minutę spóźnienia doliczna jest kara w wysokości 45 groszy).
Cennik kompleksu basenowego obowiązujący 19.07.2009:

Dodam, że bilet grupowy na dwie godziny (od 10 do 12) kosztował nas 35 zł od osoby (!), czyli drożej niż indywidualny. Musiałam się nieźle nagimnastykować, aby zwrócono nam pieniądze.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zgadzam się do co szatni, lecz i tak bardzo polecam ten Aquapark :P