Nareszcie mieszkańcy Karpacza i okolic oraz turyści odwiedzający nasz piękny region mają gdzie zasmakować w wodnych szaleństwach. 19.06.2009r. w Karpaczu przy hotelu Sandra Spa otwarto aquapark. W lipcu byłam tam dwukrotnie z moimi podopiecznymi i mam mieszane uczucia. Pierwsze wrażenie: SUPER! Dwudziestopięciometrowy basen pływacki, sztuczna fala, sztuczna rzeka, 4 rynny zjazdowe (w tym „cebula” lub, jak kto woli, "wirujący bąk"), basen z gorącą wodą ze stanowiskami do masażu -jacuzzi, sauna "Bania" oraz "wodna dżungla" dla maluchów: robią wrażenie! Dzieci były zachwycone i bezpieczne (czuwało nad nami kilku ratowników), wszyscy świetnie się bawiliśmy. Ale... Jest kilka rzeczy, które wymagają dopracowania: w niektórych miejscach (np. przy jacuzzi, na schodach prowadzących do wlotów rynn i w toaletach) należałoby lepiej zadbać o czystość! W recepcji basenowej obsługa jest niekompetentna, a ściślej mówiąc: nie zna obowiązującego w aquaparku cennika (!). Ostatnia rzecz - chaos w szatniach spowodowany zbyt małą ilością przebieralni (tylko dwie) i suszarek do włosów, co w sytuacji, kiedy wszyscy spieszą się, aby na czas oddać czipy jest dość uciążliwe (za każdą minutę spóźnienia doliczna jest kara w wysokości 45 groszy).
Cennik kompleksu basenowego obowiązujący 19.07.2009:
Dodam, że bilet grupowy na dwie godziny (od 10 do 12) kosztował nas 35 zł od osoby (!), czyli drożej niż indywidualny. Musiałam się nieźle nagimnastykować, aby zwrócono nam pieniądze.
Cennik kompleksu basenowego obowiązujący 19.07.2009:
Dodam, że bilet grupowy na dwie godziny (od 10 do 12) kosztował nas 35 zł od osoby (!), czyli drożej niż indywidualny. Musiałam się nieźle nagimnastykować, aby zwrócono nam pieniądze.
1 komentarz:
Zgadzam się do co szatni, lecz i tak bardzo polecam ten Aquapark :P
Prześlij komentarz